Wyobraź sobie Strażaka Sama, ale bez tych wszystkich brzydkich słów. To właśnie są "Przeróbki Strażaka Sama Bez Przekleństw".
Jak to działa? Pomyśl o cieście. Masz oryginalny przepis, a potem dodajesz lukier, żeby było słodsze.
W "Przeróbkach" usuwa się "ostre przyprawy" – wulgaryzmy.
Co to znaczy "przeróbka"?
Przeróbka to zmiana. Poprawka. Nowa wersja czegoś, co już istnieje.
Widzisz starą koszulkę i wszywasz nowe guziki? To przeróbka.
Słuchasz piosenki, ale zmieniasz jej tempo? To też przeróbka.
W przypadku Strażaka Sama, przeróbka oznacza edycję. Usuwanie pewnych dźwięków. Często słów.
To jak malowanie obrazu, ale usuwanie niektórych kolorów.
Dlaczego bez przekleństw?
Wyobraź sobie, że oglądasz Strażaka Sama z młodszym rodzeństwem. Chcesz, żeby usłyszeli przekleństwa? Prawdopodobnie nie.
Przekleństwa mogą być nieodpowiednie dla dzieci. Mogą uczyć złych nawyków językowych.
Przeróbki bez przekleństw pozwalają cieszyć się programem bez obaw o nieodpowiednie treści.
To trochę jak jedzenie cukierków bez ryzyka, że wypadnie plomba.
Myśl o tym jako o "wersji rodzinnej".
Jak to się robi?
Do tego potrzeba specjalnych programów. Programów do edycji wideo i audio.
Wyobraź sobie, że masz nożyczki. Ale do cięcia dźwięku, a nie papieru.
Edytor wideo pozwala znaleźć moment, w którym pojawia się przekleństwo.
Następnie można je usunąć, wyciszyć lub zastąpić innym dźwiękiem.
Można też dodać cenzurę. Dźwięk "beep". Albo pikselizację na ustach postaci.
Techniki edycji
Wyciszenie: Po prostu usuwasz dźwięk. Cisza w miejscu przekleństwa.
Zastąpienie: Dodajesz inny dźwięk. Na przykład "pikanie". Albo śmiech.
Dźwiękowy montaż: Wykorzystujesz fragmenty innych dialogów, żeby zastąpić przekleństwo.
To jak układanie puzzli, ale z dźwiękami.
Pikselizacja: Rozmazujesz obraz. Usta postaci są niewyraźne.
To jak zasłanianie czegoś, czego nie chcesz pokazywać.
Czy to legalne?
To zależy. Trzeba pamiętać o prawach autorskich.
Jeśli udostępniasz przeróbkę publicznie, bez zgody właścicieli praw autorskich, możesz naruszać prawo.
To jak kopiowanie książki i sprzedawanie jej jako swojej. Nielegalne.
Ale jeśli przeróbka jest tylko dla twojego użytku, to zazwyczaj nie ma problemu.
To jak gotowanie według przepisu. Możesz go modyfikować, jeśli jesz tylko ty.
Prawa autorskie a "Fair Use"
Czasami prawo pozwala na użycie fragmentów cudzej twórczości w celach edukacyjnych, krytycznych lub parodystycznych. To nazywa się "Fair Use".
Ale to bardzo skomplikowane. Zawsze lepiej upewnić się, że nie naruszasz prawa.
To jak chodzenie po linie. Musisz uważać, żeby nie spaść.
Gdzie znaleźć takie przeróbki?
Czasami na YouTube. Ale często są usuwane ze względu na prawa autorskie.
Na platformach streamingowych takich jak Netflix lub HBO Max raczej ich nie znajdziesz. Mają oryginalne wersje programów.
Niektóre grupy fanów udostępniają przeróbki na swoich stronach internetowych.
Ale pamiętaj o bezpieczeństwie w internecie. Uważaj na wirusy i nieznane strony.
Podsumowanie
"Przeróbki Strażaka Sama Bez Przekleństw" to edycje, które usuwają wulgaryzmy.
Pozwalają cieszyć się programem bez obaw o nieodpowiednie treści dla dzieci.
Do ich tworzenia potrzebne są programy do edycji wideo i audio.
Udostępnianie publiczne może naruszać prawa autorskie.
Warto znać tę koncepcję, szczególnie jeśli masz dzieci lub młodsze rodzeństwo. I chcesz kontrolować to, co oglądają.
To jak pilnowanie, żeby jedzenie było zdrowe. I smaczne!
