Czy kiedykolwiek miałeś wrażenie, że twój umysł działa jak przeglądarka internetowa z otwartymi wieloma kartami? Skaczemy od informacji do informacji. Trudno się skupić.
Internet, wspaniałe źródło wiedzy. Ma też wpływ na nasz mózg.
Powierzchowność myślenia
Wyobraź sobie jezioro. Głębokie i spokojne. Możesz zobaczyć dno. Tak kiedyś myśleliśmy.
Teraz wyobraź sobie kałużę. Szeroka, ale płytka. Przez nią nie widać dna. Tak często myślimy teraz.
Nicholas Carr w książce "Płytki Umysł" ("The Shallows") opisuje ten problem. Używa analogii, aby łatwiej zrozumieć.
Internet sprawia, że czytamy i przetwarzamy informacje powierzchownie. Skupiamy się na nagłówkach, streszczeniach. Brakuje nam głębszej analizy.
Skakanie po linkach
Klikasz link. Potem kolejny. I jeszcze jeden. Jak w grze w "króliczą norę". Zaczynasz szukać jabłka. Kończysz, czytając o historii starożytnego Egiptu.
Hiperłącza i multimedia rozpraszają. Trudno skupić się na jednym temacie. Nasz mózg przyzwyczaja się do ciągłego przeskakiwania.
Wyobraź sobie labirynt. Pełno ścieżek. Ciągle skręcasz. Trudno dotrzeć do celu.
Neuroplastyczność mózgu
Mózg jest jak plastelina. Można go formować. Neuroplastyczność to ta zdolność adaptacji. Zmienia się pod wpływem doświadczeń.
Jeśli ciągle spędzamy czas w Internecie, nasz mózg dostosowuje się. Uczy się szybkiego skanowania tekstu. Uczy się szukania informacji. Zapomina, jak skupić się na dłużej na jednej rzeczy.
Pomyśl o mięśniach. Jeśli ćwiczysz, rosną. Jeśli nie ćwiczysz, słabną. Z mózgiem jest podobnie.
Czytanie a skanowanie
Kiedy czytasz książkę, wchodzisz w świat autora. Skupiasz się na tekście. Tworzysz obrazy w głowie. Analizujesz treść.
Kiedy przeglądasz stronę internetową, skanujesz wzrokiem. Szukasz słów kluczowych. Pomijasz fragmenty tekstu. Chcesz szybko znaleźć to, czego szukasz.
Wyobraź sobie maraton. Potrzebujesz wytrzymałości. A teraz sprint. Krótki dystans. Szybki bieg.
Czytanie książek to maraton dla umysłu. Skanowanie Internetu to sprint.
Wpływ na pamięć
Internet staje się naszą "pamięcią zewnętrzną". Nie musimy pamiętać faktów. Wszystko jest dostępne online. Wystarczy wpisać zapytanie w Google.
To osłabia naszą pamięć wewnętrzną. Mniej zapamiętujemy. Mniej rozumiemy.
Pomyśl o bibliotece. Kiedyś pamiętałeś, gdzie leży książka. Teraz wiesz tylko, w której szafie znajduje się komputer z dostępem do Internetu.
Przeciążenie informacyjne
Ogromna ilość informacji w Internecie może nas przytłoczyć. Czujemy się zagubieni. Nie wiemy, co jest ważne. Co jest prawdziwe.
To jak w bufecie. Mnóstwo jedzenia. Nie wiesz, co wybrać. Próbujesz wszystkiego po trochu. Nic nie smakuje tak dobrze.
Jak sobie radzić?
Nie musisz rezygnować z Internetu. Ważne jest, aby korzystać z niego świadomie. Ćwiczyć koncentrację. Dbać o swój mózg.
Strategie
- Czytaj książki. Regularnie. Wybierz ciekawe tematy.
- Ćwicz uważność. Medytuj. Skup się na oddechu.
- Ogranicz czas spędzany w Internecie. Ustal limity.
- Wyłącz powiadomienia. Skup się na jednej rzeczy naraz.
- Rób notatki. Utrwalaj informacje w pamięci.
- Dyskutuj. Rozmawiaj o tym, co czytasz.
Pomyśl o swoim mózgu jak o ogrodzie. Musisz o niego dbać. Podlewać, pielęgnować. Wtedy będzie piękny i zdrowy.
Internet może być naszym przyjacielem. Ale musimy pamiętać o równowadze. O głębi myślenia. O dbaniu o nasz umysł.
Wybierz: głębokie jezioro czy płytka kałuża? Wybór należy do Ciebie.

