Odpisanie dziecka od podatku w 2018 roku było ulgą, która pomagała rodzicom. Pozwalała obniżyć podatek dochodowy. Działało to jak "minus" w równaniu Twojego podatku.
Kto mógł skorzystać?
Ulgę mogli wykorzystać rodzice. Także opiekunowie prawni. Ważne było, żeby wychowywali dziecko. Czyli mieszkali z nim i dbali o nie.
Wyobraź sobie, że masz sadzonkę, czyli swoje dziecko. Ulga podatkowa to nawóz. Ten nawóz pomaga sadzonce rosnąć. Czyli pomaga rodzinie lepiej się utrzymać.
Warunki, które trzeba było spełnić
Dziecko musiało być niepełnoletnie. Albo uczyło się. Wtedy mogło mieć do 25 lat. Musiało być jednak na utrzymaniu rodziców.
Wyobraź sobie skalę. Z jednej strony masz rodziców. Z drugiej dziecko. Między nimi jest linka, symbolizująca wsparcie finansowe. Dopóki linka istnieje, ulga działa.
Ile można było odliczyć?
Kwota ulgi zależała od liczby dzieci. Im więcej dzieci, tym większa ulga. Tak jakby za każdą sadzonkę dostawali dodatkowy nawóz.
Na jedno dziecko kwota była mniejsza. Na dwoje dzieci - większa. Na troje - jeszcze większa. I tak dalej.
Pomyśl o tym jak o piramidzie. Na samej górze masz jedno dziecko i małą ulgę. Schodząc niżej, liczba dzieci rośnie i ulga też rośnie.
Spójrzmy na konkretne kwoty. Pamiętaj, że mówimy o 2018 roku. Te kwoty już nie obowiązują. Jednak dają pojęcie, jak to działało.
Za pierwsze dziecko była określona kwota. Za drugie - też określona. Za trzecie i kolejne - jeszcze wyższe kwoty.
Limity dochodowe
Były jednak pewne ograniczenia. Nie każdy mógł skorzystać z pełnej ulgi. Zależało to od dochodów rodziny.
Wyobraź sobie bramkę. Jeśli Twój dochód był niższy niż wysokość bramki, przechodzisz i masz pełną ulgę. Jeśli wyższy, to albo nie masz ulgi wcale, albo masz mniejszą.
Limity dochodowe zależały od stanu cywilnego. Inne zasady obowiązywały samotnych rodziców. Inne małżeństwa. A jeszcze inne osoby, które nie były w związku małżeńskim.
Spójrz na to jak na sygnalizację świetlną. Zielone światło - przechodzisz i masz ulgę. Czerwone - stoisz i nie masz ulgi. Żółte - zależy od sytuacji, być może ulga będzie pomniejszona.
Jak to zrobić?
Żeby skorzystać z ulgi, trzeba było wypełnić odpowiedni formularz PIT. Formularz nazywał się PIT/O. To dodatek do zeznania rocznego.
Wyobraź sobie zeznanie roczne jako bazę. A PIT/O jako dodatkowy moduł. Ten moduł informuje urząd skarbowy o Twoich dzieciach i prawie do ulgi.
W formularzu trzeba było podać dane dziecka. I kwotę ulgi, którą chcemy odliczyć. Trzeba było to zrobić dokładnie i zgodnie z prawdą.
Do formularza dołączało się odpowiednie dokumenty. Na przykład akt urodzenia dziecka. Albo zaświadczenie ze szkoły. W zależności od sytuacji.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli miałeś wątpliwości, mogłeś poszukać pomocy. W internecie. W urzędzie skarbowym. U doradcy podatkowego.
Pomyśl o tym jak o labiryncie. Nie wiesz, jak przejść? Możesz poprosić kogoś o pomoc. Albo poszukać mapy. Czyli informacji w internecie.
Co się zmieniło od 2018 roku?
Przepisy dotyczące ulgi na dziecko mogły się zmienić od 2018 roku. Dlatego ważne jest, żeby zawsze sprawdzać aktualne informacje. Na stronie urzędu skarbowego. Albo u specjalisty.
Wyobraź sobie rzekę. Jej koryto może się zmieniać. Tak samo przepisy podatkowe. Dlatego trzeba być na bieżąco.
Podsumowując, odpisanie dziecka od podatku w 2018 roku było ważnym wsparciem dla rodzin. Pomagało obniżyć podatek dochodowy. Teraz jednak sprawdź aktualne przepisy!
Pamiętaj: Informacje tu zawarte mają charakter edukacyjny. Nie stanowią porady prawnej ani podatkowej. Zawsze konsultuj się ze specjalistą.
